czwartek, 28 stycznia 2016

17 urodzinki!

Hejczi~!

W czwartek, 28 stycznia... 1999 roku koło godziny 20 urodziło się małe i ładne dziecko, które dostało imię Emmanuela. Siedemnaście lat później ponownie mieliśmy czwartek 28 stycznia :D

Plany vs rzeczywistość

Tak naprawdę planowałam swoje siedemnaste urodziny spędzić jak każdy inny dzień feryjny - z LoLem i herbatką, w domu. Jednak zdarzyło się, że moja mama wyciągnęła mnie na zakupy, a następnie mój tata wpadł na pomysł, że przyjedzie z miasta, w którym mieszka i pracuje w tygodniu, więc spędziłam praktycznie cały dzień poza domem.


Urodzinowe zakupy! Niby nic specjalnego, ale na co dzień staram się nie kupować niezdrowych rzeczy w takich ilościach. Ale w urodziny kalorie się nie liczą!
A przynajmniej taką mam nadzieję! Chociaż to nie wszystko oczywiście jest moje! Tak naprawdę zjadłam tylko nuggetsy i parę frytek. Poza tym pierwszy raz w życiu udało mi się wypić kawę i nie marudzić, jaka jest ohydna :D
... no dobra, to bardziej czuć karmelem, ale posmak kawy też jest, a ja naprawdę nie lubię kawy! Hah.
Po "rodzinnym obiedzie" z mamą i bratem musiałam poczekać (już sama) godzinę na tatę. Mieliśmy iść na Gwiezdne Wojny w 4DX, jednak przez nagłe wydatki i fakt, że nie byłam przecież przygotowana, że będę gdzieś poza sklepem, nie wzięłam szkolnej legitymacji, nie zostało nam już pieniędzy na dwa bilety, bo tata wrócił tylko dla kina i tylko na kino się przygotował, przecież zaraz wraca. Trochę szkoda, ale na pewno jeszcze się to nadrobi!

Dzień udany!



Jak na nieplanowane wyjście, dzień mi się naprawdę udał! Okropnie mnie bolą nogi (gdybym wiedziała, że będę musiała tyle chodzić, to zamiast obcasów założyłabym adidasy), nie nagrałam piosenki, którą chciałam nagrać i pewnie cera i samopoczucie się na mnie w najbliższych dwóch dniach na mnie zemszczą za to jedzenie, ale nawet to mi bardzo nie przeszkadza :D
Mam nadzieję, że dobry nastrój po dzisiejszym dniu długo się utrzyma, bo za kilka dni kończą się moje ferie, co oznacza powrót do szkoły, a na to trzeba siły i dobrego nastroju!

Papatki~! <3


fanpage | kanał | ask

środa, 20 stycznia 2016

Mała recenzja Doctor Stranger~

Hejcia~!

Jak wspominałam w ostatniej notce, oglądałam jakiś czas temu dramę, która naprawdę mi się spodobała i dziś chciałam się z wami podzielić opinią na jej temat~

Witamy w Korei Północnej

Nie, to nie jest mój błąd. Początek dramy - mamy rok 1994. Kim Il Song ma chore serce. Korea Południowa obawia się, że jeżeli przywódca północnego sąsiada zginie, rozpocznie się wojna. Rząd wysyła tam seulskiego kardiochirurga Park Cheola. Nieświadomy tego, że do komunistycznego kraju zostanie również zabrany jego syn, Park Cheol zgadza się i "naprawia" serce Kim Il Songa. Nie spodziewał się, ani że kongresman, który wysłał go do Korei Północnej, kazał rozstrzelać jego i jego syna w drodze powrotnej, ani tym bardziej, że północnokoreańskie władze ocalą ich życie w zamian za przyjęcie ich obywatelstwa i pozostanie w kraju.
Syn kardiochirurga Park Hoon już pierwszego dnia swojego pobytu w nowej "ojczyźnie" poznaje dziewczynkę w swoim wieku - Seong Jae Hee. Dzieci dorastają razem i razem uczęszczają do szkoły medycznej w Pyongyangu. Jednak pewnego dnia Jae Hee zostaje pojmana przez władze. Hoon z kolei został zmuszony do pracy w rządowym "szpitalu". Po paru latach do szpitala trafia Jae Hee ze swoim ojcem. Park Hoon dostaje rozkaz by uratować życie mężczyzny kosztem dziewczyny. Zamiast tego przeszczepia on swojej miłości nerkę jej ojca.
Przez znajomości Park Cheola, Hoon i Jae Hee mają polecieć do Budapesztu, by - oficjalnie - pozyskać ich dofinansowanie dla szpitala. Jednak prawdziwy plan przewidywał ich ucieczkę. Nie wszystko się jednak udaje - Park Hoonowi udaje się uciec, jednak Jae Hee ranna i chora spada z mostu.

Najlepszy kardiochirurg w Korei Południowej?

Dalsza akcja serialu ma miejsce już w Korei Południowej. Park Hoon początkowo prowadzi własną przychodnie, jednak przez kilka okoliczności zostaje kardiochirurgiem w Szpitalu Uniwersyteckim Myeongwoo - tym samym, w którym niegdyś pracował jego ojciec. W międzyczasie cały czas stara się odszukać Seong Jae Hee. Wszystko prawdopodobnie toczyłoby się spokojnie, gdyby północnokoreański rząd nie starał się go odzyskać. Do Korei Południowej zostaje wysłany Cha Jin Soo - żołnierz, który darował życia Park Hoonowi i jego ojcu dwadzieścia lat wcześniej.

Więcej spoilerować wam nie zamierzam. Jak można się spodziewać, dalsza fabuła to próby Cha Jin Soo do wykorzystania Park Hoona do swoich celów i próby oporu Park Hoona.

W mojej ocenie...

Doctor Stranger to jedna z najmocniejszych dram i na pewno warta uwagi, nawet jeśli niektóre aspekty mogą się nie podobać (dla mnie to np przywiązanie Hoona do jego pierwszej miłości). Aktorzy zasługują na szacunek za samą odwagę wzięcia udziału w serialu - sąsiadom z północy na pewno się tematyka i realistyczny sposób przedstawienia Korei Północnej nie podobała.
I to tyle na dziś~ Mam nadzieję, że zachęciłam was do spojrzenia na "Doctor Stranger" ;)

Papa~

fanpage | kanał | ask

niedziela, 10 stycznia 2016

Noworoczne zmiany~

Hejcia~!


Jak wam mijają pierwsze tygodnie 2016 roku? Trwacie jeszcze w noworocznych postanowieniach, czy nie robiliście żadnych? ^w^
Ja nigdy nie robię noworocznych postanowień, jednak w tym tygodniu wzięło mnie na zmiany!

Nowa fryzura

Drugiego stycznia dokonałam największej - bo nieodwracalnej przej dłuższy czas - zmiany w tym roku i pozbyłam się ponad połowy długości włosów! Tak uściślając - moim celem było wyrównanie ich, ponieważ 1.5 roku temu wygoliłam boczek, więc miałam teraz brzydkie, krótkie odrosty. Aktualnie włosy sięgają mi okolic podbródka i układają się trochę w grzybek~
W krótkich włosach i bez okularów jestem inną osobą :D
Na początku lutego mam zamiar sobie zamówić fioletowe soczewki!

Miesiąc dram!

Ostatni miesiąc z powodu skręconej kostki spędziłam sama ze sobą, więc z braku lepszego zajęcia wróciłam do oglądania dram i przepadłam. Na pewno napiszę w najbliższej przyszłości o jednej z dram, które najbardziej mnie dotknęły - Doctor Stranger.
Wczoraj skończyłam z kolei Love Rain z Jang Geun Sukiem i Yooną i jeszcze nie znalazłam, co obejrzeć następne ;w;

Rainmeter

Ponieważ wyczyściłam ostatnio dysk komputera, mogłam wrócić do jednego z moich ulubionych programów. Rainmeter jest aplikacją, która pozwala na dodanie do pulpitu wspaniałych widżetów. Ponieważ tworzenie własnych elementów jest możliwe, w Internecie można znaleźć setki dupereli z różnych uniwersum, jak i całkiem niezwiązanych z czymkolwiek - po prostu ładnie wyglądających.
Osobiście nie lubię mieć zbyt wielu rzeczy na pulpicie - nawet nie mam ikonek - dlatego obecnie wygląda to tak:

Mam nadzieję, że Nowy Rok będzie dla wszystkich lepszym rokiem~

Do miłego~

fanpage | kanał | ask